Będąc na zewnątrz, na spacerze, czy zakupach, nie lubię wyjmować telefonu z kieszeni bez potrzeby. Czasem to proszenie się o nieopatrzne upuszczenie go, lub niechciane rozproszenie uwagi. Dlatego nigdy nie zrezygnowałem z zegarka. Stopniowo jednak zauważyłem, że czekając na ważny telefon, lub wiadomość, nerwowo zerkam na ekran smartfona. Dlatego podoba mi się idea sparowania zegarka z telefonem za pomocą Bluetooth. Ikonka powiadomień SMS i o połączeniach na cyferblacie zegarka to przykład bardzo prostego sposobu na osiągnięcie bardzo pożytecznej funkcjonalności. Niniejsza recenzja T-Watch prezentuje inne zalety i wady tego produktu, więc dowiesz się, jaka jest nasza T-Watch opinia w 2024.
Zachęcamy do sprawdzenia oferty i zamówienia T-Watch dla siebie i bliskich! Dzięki 50% zniżce możesz sprawić przyjemność nie tylko sobie, ale również przyjaciołom i rodzinie.
Albo Bluetooth, albo wytrzymałość?
Smartwatche z definicji muszą pomieścić szereg dodatkowych elementów, w porównaniu ze zwykłym zegarkiem. Skomputeryzowanie czasomierza wymaga mocniejszej baterii, a ponadto sama elektronika ma swoją objętość i wagę. Są to delikatne elementy, w porównaniu ze stalowymi osiami, sprężynami i trybikami.
Często więc zegarki tego rodzaju są większe, przez co przeszkadzają w niektórych czynnościach. Aby poradzić sobie z większym kosztem produkcji takiego smartwatcha, projektant musi uszczknąć nieco kosztem innych obszarów, jak wytrzymałość. Dotykowy ekran, tak przydatny w wielu przypadkach użycia, zaimplementowany w zegarku potrafi być zmorą. Jeśli nawet się nie zepsuje, to istnieje ryzyko przypadkowego „klikania” na różne funkcje.
Zbyt wiele smart zegarków skupia się wyłącznie na ich zastosowaniu w sporcie i ogranicza funkcjonalność do wyświetlania godziny, tętna, może ilości pokonanych kilometrów. Akcesoria i sprzęt stworzony z myślą o sporcie muszą stawiać na opływowość, minimalizm, styl i można to zrozumieć.
Co jednak z osobami, które zamiast bieżni wolą biwak w lesie, zamiast pluskania w basenie spływ kajakiem, a zamiast dotykowego ekranu duże, łatwo dostępne boczne przyciski?
T Watch – smartwatch Bluetooth na wzór militarny
TWatch to przedstawiciel nowej kategorii smartwatchy, która powstała na skutek luki na rynku spowodowanej popularnością bardziej sportowych konstrukcji czasomierzy. Zegarki taktyczne, jak nazwa wskazuje, mają być przede wszystkim użyteczne i wytrzymałe. Mają być skuteczne i dobrze znosić niekorzystne warunki, jak upał, mróz, kurz, wilgoć. Każdy detal koperty musi być przemyślany, aby nie zawadzał i nie ulegał przedwczesnemu zdarciu.
Fajnie byłoby, gdyby zegarki taktyczne wyglądały ciekawie… Cóż, Twatch prezentuje się świetnie. Zastosowane barwy dobrze komponują się z odzieżą camo, a szkiełko jest lśniące i wypolerowane.
Taktyczny zegarek TWatch łączy militarny styl i budowę z najpotrzebniejszymi funkcjami typowego smartwatcha. Mocna metalowa klamra i pasek zapobiegną zgubieniu, a tradycyjne wskazówki pozwalają odczytać czas nawet, gdy nie widzimy dobrze cyfr wyświetlacza.
Komunikacja z telefonem poprzez Bluetooth wzbogaca sportowy aspekt zegarka poprzez możliwość integracji urządzenia z najpopularniejszymi mediami społecznościowymi, jak Facebook i Twitter.
Recenzja T-Watch – pierwszy rzut oka
Styl zegarka nawiązuje do innych zegarków taktycznych, zaprojektowanych z myślą o używania w szczególnie trudnych warunkach.
Silikonowy pasek jest gruby i wygląda na solidny, klamerka metalowa. Szkiełko pokrywające tarczę jest wpuszczone nieco głębiej w kopertę, tak, aby okalające krawędź tworzywo zmniejszało ryzyko podrapania, czy uszkodzenia tarczy.
Producent mówi o węglowej powłoce, która ma za zadanie dodatkowo chronić gadżet i obiecuje odporność na zanurzenie w wodzie do pięciu atmosfer. Oznacza to, że ta klasa ochronności dają ci możliwość używania zegarka pod prysznicem, a nawet zanurzając go na płytkiej głębokości w wodzie. Nie powinno się korzystać z przycisków, gdy zegarek jest zanurzony, takie ostrzeżenie jednak jest obecne również w instrukcji obsługi wielu innych zegarków taktycznych.
Wyświetlacz TWatch różni się od większości odwróconym kontrastem. Tło jest ciemne, zaś cyfry i symbole oraz podziałki jasne, przez co łatwiej je odczytać.
Bateria jest wytrzymała, zegarek nie wymaga częstego podładowywania, gdyż pastylkowa bateria ogniwowa starcza na wiele miesięcy aktywnego użycia jako akcesorium do twojego smartfona. Producent deklaruje aż 33 miesiące żywotności baterii, ale niestety niełatwo to sprawdzić. Wytrzymały za to jest także wyświetlacz, gdyż chroni go czwartej generacji gorilla glass. znany z dobrych telefonów komórkowych.
Jak się używa T-Watch?
TWatch posiada – między innymi – funkcję obliczania spalonych kalorii. Aby dawała miarodajne wyniki, konieczne jest podanie swej wagi i wzrostu. Następnie, na podstawie ilości kroków i ich częstotliwości oraz tętna obliczana jest spalona energia. Świetnie przydaje się to podczas całodziennych wypraw w nowe miejsca, gdy niejednokrotnie tracimy rachubę pokonanych kilometrów.
Dzięki powyższej funkcjonalności, możesz określić kalorie, kilometry a nawet kroki. Wybór funkcji odbywa się głównie za pomocą jednego przycisku, oznaczonego jako Mode.
Ikonki powiadomień SMS i telefonicznych znajdziemy u dołu tarczy, dzięki czemu wystarczy odsłonić kawałek rękawa, aby szybko zorientować się w sytuacji.
Aby skorzystać z funkcjonalności oferowanych w połączeniu ze smartfonem, telefon musi obsługiwać Bluetooth w wersji co najmniej czwartej (praktycznie każdy telefon z ostatnich lat spełni to wymaganie) i musi ono być włączone. Odpowiednia ikonka na tarczy wyświetlacza TWatch pełni funkcję powiadomienia o udanym i sprawnym połączeniu z telefonem. Zasięg to dobre kilka metrów i nie przeszkodzi w tym fakt, że telefon mamy w tym czasie np. w plecaku, czy kieszeni.
Synchronizacja Bluetooth działa zarówno z telefonami Apple, jak i z Androidem, czego nie można powiedzieć o wyższych modelach produkcji Samsunga, czy Apple.
Domyślny język interfejsu TWatch to angielski i niestety na chwilę obecną nie jest dostępna wersja w języku polskim. Dodatkowe języki to hiszpański, francuski, włoski, niemiecki, rosyjski, portugalski, japoński.
Zadbano też o alarm dźwiękowy, przydatny np. jako budzik. Nie jest jednak zbyt głośny, co może być zaletą, jeśli np. zamierzamy z ukrycia fotografować zwierzęta.
Zalety zegarka Tact Watch
Zegarek taktyczny TWatch jest idealnym czasomierzem, gdy wybieramy się na ryby, polowanie, zamierzamy uprawiać bardziej ekstremalną aktywność fizyczną i sporty kontaktowe. W takich sytuacjach zwykły zegarek ma prawo nas zawieść, bo nie do tego został stworzony.
T Watch za to ma GPS, kompas i wysokościomierz, które działają nawet gdy karta sim jest nieobecna. Telefon może odczytać te dane bezpośrednio z smartwatcha.
Dzięki podświetleniu, cyfry są widoczne w niedostatecznym oświetleniu, a w pełnym słońcu kontrast wyświetlacza oraz wysokiej jakości szybka również pozwala na dokładne i bezproblemowe odczytanie godziny i innych wskazań na tarczy.
Zegarek łączy cechy tradycyjnego z elektronicznym dość dosłownie – tarcza jest zarówno wyświetlaczem, jak i tłem dla zwykłych wskazówek godziny, minut i sekund. Oprócz czasu, T Watch wyświetla też aktualny dzień tygodnia, dostępny jest nawet kalendarz.
TWatch ma także inne znane ze sportowych zegarków funkcje, jak mierzenie tętna i wykrywanie ruchu. Dzięki tym dwóm funkcjom można na własną rękę sprawdzić jakość naszego snu, a dobry sen jest tak samo ważny dla zdrowia, jak odpowiednia dieta. T Watch jest idealnym kompanem aktywnej osoby.
Recenzja T-Watch autorstwa tych, którzy już go mają
Ile kosztuje ten zegarek?
W momencie, gdy powstaje nasza recenzja T-Watch, koszty wysyłki pokrywa dostawca.
Recenzja T-Watch – podsumowanie
Mamy nadzieję, że nasza recenzja T-Watch przekona was do zamiany swojego zegarka na taktyczny smartwatch. Tego typu konstrukcje mają w sobie bowiem większość zalet tradycyjnego zegarka wskazówkowego, ale są wzbogacone o najpotrzebniejsze inteligentne funkcje i komunikację Bluetooth z naszym smartfonem.