Ruch samochodowy, głośna muzyka na plaży, czy hałas w miejscu pracy nie dają ci spokojnie wypocząć? Dzieci krzyczą, tramwaj dudni, a ty starasz się skupić? Mimo wszystko nie chcesz jednak zakładać ogromnych słuchawek wytłumiających. Nie chcesz też zupełnie odcinać się od otoczenia stosując zwykłe jednorazowe stopery. Z pomocą przychodzą tutaj QuietBuds, innowacyjne i dyskretne zatyczki do uszu. Pozwolą ci wyciszyć dźwięk tak bardzo, jak tego potrzebujesz.
Sięgnij po nasze dyskretne zatyczki do uszu i ciesz się spokojem niezależnie od otoczenia w poniżej ciekawa oferta!
Tekst zaktualizowany: 3 grudzień 2024
Ile razy zdarzało mi się marzyć o prywatnej strefie ciszy i spokoju tam, gdzie akurat jej potrzebowałam! Niestety założenie słuchawek i włączenie głośnej muzyki nie zawsze wchodziło w grę. Szczególnie, gdy miałam ochotę w końcu zasnąć w hotelowym łóżku. Albo kiedy wracałam do domu głośnym i zatłoczonym metrem. W końcu pojawiło się rozwiązanie, które umożliwia skuteczne odcięcie się od hałasu! Quiet Buds to zestaw zatyczek do uszu w kilku rozmiarach. Służą one do tłumienia dźwięków różnego rodzaju. Dzięki ochronie, jaką zapewniają, mogę na dłużej zachować dobry słuch. Mimo, że codziennie jestem narażona na działanie szkodliwych dźwięków otoczenia.
W dzisiejszych miastach wszyscy, starsi i młodsi, jesteśmy narażeni na „zanieczyszczenie hałasem”. Wiele osób nie wie, jak wielki wpływ wywiera ono na zdrowie. Przykładowo – zdenerwowanie i zmęczenie, które pojawiają się nie wiadomo skąd. Mogą mieć swoje źródło właśnie w głośnych dźwiękach. Może nie zwracasz na to uwagi, ale twoje uszy i mózg ciągle odbierają i przetwarzają dźwięk. Rano jest to męczący dźwięk przejeżdżających samochodów. W południe – odgłos odkurzacza z mieszkania sąsiada. Można długo wymieniać: stres, bezsenność, problemy z sercem i żołądkiem. To tylko początek listy problemów, które wywołuje stałe przebywanie w hałasie. Jego szkodliwość jest porównywana przez Europejską Agencję Środowiska do zanieczyszczenia powietrza, którym oddychamy. A każdy chyba wie, jak wielkie szkody powoduje smog!
Hałas mierzony jest w decybelach. Żeby wyobrazić sobie skalę problemu, warto wiedzieć, że własny oddech to dźwięk o głośności około 10 decybeli. Zwykła rozmowa to 60 decybeli. Wakacyjna muzyka w klubie – to już 110 decybeli! Gdy dodamy do siebie wszystkie dźwięki w naszym codziennym otoczeniu, okazuje się, że jesteśmy nieustannie narażeni na hałas. Lubisz pokazy fajerwerków? Musisz wiedzieć, że kolorowa rakieta wylatująca w powietrze to 150 do 175 decybeli. Wystarczy jeden taki strzał, żeby na zawsze uszkodzić sobie słuch!
Uszkodzenia słuchu można jednak łatwo uniknąć. Nikt nie chce przecież inwestować w aparat słuchowy. Quiet Buds dają możliwość wyboru. Możesz odciąć się od zbyt głośnych dźwięków. Możesz zapewnić sobie relaks, spokój i wyciszenie – niezależnie od otoczenia. Czy jednak musisz zupełnie zatkać uszy?
Sama nigdy nie lubiłam używać zwykłych stoperów do uszu. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że całkiem tłumią dźwięki otoczenia. Przecież nie zawsze chodzi o to, żeby było zupełnie cicho! Łatwo wtedy o niezręczne sytuacje. Na przykład w zeszłym tygodniu nie otworzyłam drzwi kurierowi. Założyłam zwykłe stopery i po prostu nie usłyszałam dzwonka do drzwi! Okazuje się, że jeśli dbasz o swój słuch, nie musisz ich używać.
Ten problem dotyczy też ciebie. Na przykład, gdy pracujesz w głośnym otoczeniu, takim jak hala odlotów, fabryka, czy sklep. Panuje tutaj hałas, na który nie zwracasz już uwagi. On także szkodzi twoim uszom. Jednak nie możesz użyć zwykłych stoperów. Twoja praca stałaby się niebezpieczna. A może nawet nie dałoby się jej wykonywać.
Może pracujesz w innym zawodzie, w którym dobry słuch jest warunkiem sukcesu. Na przykład jesteś recepcjonistką, wokalistą, logopedką, albo akustykiem?
W obu przypadkach z pomocą przychodzą Quiet Buds. Te wyjątkowe stopery do uszu nie odcinają wszystkich dźwięków. Za to pozwalają na wytłumienie nieprzyjemnych tonów. Albo usunięcie tylko tych najgłośniejszych hałasów. To od ciebie zależy wybór jednego z trzech rdzeni QuietBuds. Każdy z nich zapewnia inny stopień wytłumienia.
Trzy rdzenie zatyczek QuietBuds, pozwalają skutecznie pozbyć się różnych hałasów:
Producent QuietBuds zapowiada, że wprowadzi dodatkowe opcje rdzeni. Nowe wersje będą dostosowane do innych rodzajów hałasu. Mój sąsiad puszcza sobie co rano pod prysznicem okropną piosenkę… Będę trzymać rękę na pulsie, żeby wypróbować nowe opcje rdzeni. Ciekawe, która opcja najskuteczniej wytłumi te okropne basy!
QuietBuds dopasowują się nie tylko do poziomu hałasu, ale też do uszu użytkownika. Zestaw zawiera trzy pary zrobionych z silikonu wkładek w różnych rozmiarach. S – to najmniejsze, M – średnie i L – największe. Na szczęście producent wziął pod uwagę to, że nasze uszy się różnią! Większości osób powinien pasować średni rozmiar Quiet Buds. Jednak jeśli w przeszłości miałeś problem i wypadały ci stopery, to koniecznie wybierz większy rozmiar! Jeżeli uciskały cię zbyt duże zatyczki, wybierz najmniejszą wersję. Końcówki wszystkich z nich są wykonane z miękkiego i delikatnego tworzywa. Nie martw się, nawet jeśli przy za pierwszym razem wybierzesz zły rozmiar. Na pewno dopasujesz idealną wielkość Quiet Buds. Wtedy będą zaskakująco komfortowe. Naprawdę można zapomnieć, że ma się je w uszach. Po prostu zakładasz i zapominasz!
Stopery zachęcają do użycia nie tylko możliwością dopasowania do swoich potrzeb. Są też zrobione z trwałych materiałów. Jak już wspomniałam, końcówki zatyczek wykonane są z przyjemnego w dotyku materiału. Inne elementy wytłumiające to porządne aluminium o wyglądzie stali nierdzewnej. Dzięki temu, są lekkie, a zarazem bardzo trwałe. Chronisz więc nie tylko swój słuch przed hałasem. Chronisz też środowisko naturalne przed zaśmieceniem jednorazowymi stoperami. Dla mnie to ogromny plus!
Na stronie producenta zamieszczonych jest kilka opinii zadowolonych klientów, którzy kupili Quiet Buds. Recenzja Quiet Buds autorstwa Hansa jest napisana krótko i na temat:
Nieco obszerniejsza jest opinia Connie:
Cena QuietBuds wydaje się wysoka w porównaniu z jednorazowymi stoperami do uszu. To jednak tylko pierwsze wrażenie. Okazuje się, że możesz ich używać przez naprawdę długi czas!
Jest jeszcze jedno pytanie: jak je wyczyścić? Jeśli mogą być używane wielokrotnie, to bardzo istotna kwestia. Jednak na szczęście ciepła woda i miękka szmatka wystarczą, by oczyścić ich powierzchnię. Nie trzeba używać specjalnych środków myjących, ani nawet mydła. Wygląda na to, że Quiet Buds są proste w użyciu i pielęgnacji. Niewielkie i dyskretne. Nowocześnie i starannie wykończone. Czego chcieć więcej?
Żeby sprawdzić aktualną cenę Quiet Buds, odwiedź stronę producenta. Podana cena może nieznacznie się różnić w zależności od kursu waluty. W cenę wliczone są trzy rozmiary stoperów i trzy wymienne wkłady, o których już pisałam – rdzenie komunikacyjne, koncertowe i oceaniczne, czyli zupełnie wytłumiające. Do tego jeszcze etui, oraz trzydziestodniowe prawo zwrotu w przypadku, gdy nie będziesz zadowolona z zakupu. Za niewielką kwotę możesz też dokupić dożywotnią gwarancję, która pokrywa uszkodzenie Quiet Buds.
W stoperach Quiet Buds podoba mi się przede wszystkim regulacja stopnia wytłumienia. Zwraca uwagę także minimalistyczny design i dobra jakość wykonania. Ładnie zrobione są całe QuietBuds, ich wymienne rdzenie i porządne etui do ich przenoszenia. Jest ono zapinane na zamek i naprawdę niewielkie. Na ten fajny gadżet powinno się znaleźć miejsce w każdej torebce, a nawet w większej kieszeni.