Od ładnych paru lat producenci telefonów komórkowych mają pełną świadomość popularności, jaką osiągnęły małe i niepozorne aparaty fotograficzne montowane w ich produktach. Na początku rozpieszczano użytkowników zwiększaniem rozdzielczości matrycy, dodawaniem nowych funkcji, takich jak panorama. Stopniowo, nawet światowi liderzy branży elementów optycznych zaczęli produkować małe soczewki o niezwykłych parametrach. Nie patrzy się już z góry na aparat fotograficzny w telefonie komórkowym, jego jakość obrazu z roku na rok rośnie. Co więc ma do zaoferowania Starscope monocular?
Im większe zamówienie, tym mniejszy koszt pojedynczego urządzenia. Możliwość zwrotu w ciągu 30 dni.
Najsłabszy punkt obiektywu w telefonie
Jest jeden obszar fotografii, której producenci telefonów nie są i nie będą – póki co – w stanie przeskoczyć. Jest to możliwość przybliżania odległych obiektów w kadrze. Nie ma, niestety, takiej liczby „megapikseli”, ani takich algorytmów powiększających, które pozwoliłyby aparatom fotograficznym w telefonach doścignąć zoom teleobiektywu. A szkoda, bo jakość matryc i dość bogate możliwości retuszu fotografii oferowane w dzisiejszych telefonach świetnie współgrałyby z możliwością zoomu. I właśnie tę niszę postanowili zająć producenci Starscope monocular.
Czym jest Star Scope?
Starscope to niewielkich rozmiarów monokularowy luneta dla Androida, a przy okazji monokularowy luneta do iPhone’a. Dzięki dołączonemu specjalnemu uchwytowi na telefon, pozwala wzbogacić wbudowany aparat fotograficzny w pokaźne, 10-krotne zbliżenie. Co ciekawe, z produktu można jak najbardziej korzystać również bez telefonu.
Monokular pewnie leży w dłoni
Urządzenie tego typu powinno być możliwie małe, lekkie, ale jednak wytrzymałe. Star scope spełnia te wymagania, gdyż jego wymiary to 155 x 70 x 44 milimetry. Przy masie równej 320 gramów bez trudu zmieści się w dużej kieszeni, czy torbie i nie stanowi poważnego obciążenia.
Konstrukcja okulara nie budzi zastrzeżeń. Układ zaprojektowano komputerowo, producent chwali się zastosowaniem powłok wielowarstwowych i elementów normalnie spotykanych w dużo droższych modelach. Średnica obiektywu to 50 mm, a źrenica wyjściowa 3 mm, więc monokular radzi sobie przyzwoicie w słabych warunkach oświetleniowych.
Star scope jest też odporny na zamglenie, co bywa problemem przy dużej wilgotności i nagłych zmianach temperatury (np. przechodzenie z pomieszczenia na zewnątrz i odwrotnie). Zachlapanie wodą również nie spowoduje zniszczenia monokularu. Polimer, z którego wykonano obudowę Starscope monocular, gwarantuje pewny chwyt i nie wyleci nam łatwo z rąk. Przedni i tylni koniec obiektywu chronią dołączone zaślepki.
Na spodzie polimerowej, odpornej na zarysowania obudowy znajduje się gniazdo, do którego można przykręcić statyw, co jest wskazane przy robieniu zdjęć w tak dużym powiększeniu. W przeciwnym razie, w niedostatecznym oświetleniu, zdjęcie może wyjść rozmyte (poruszone).
Jak robić fajne zdjęcia ze Starscope?
Na urządzeniu znajdziemy trzy ruchome pierścienie. Mniejszy, znajdujący się u góry, służy ustawianiu ostrości. To właśnie ta regulacja pozwoli nam zmienić głębię ostrości, gdy chcemy patrzeć na obiekty znajdujące się w różnej odległości.
Ostrość obiektywu to jednak tylko jeden kawałek układanki. Dla tych noszących okulary przewidziano regulację wizjera – skrajny pierścień po węższej stronie obudowy. Oko oku nierówne, więc pierścień z wypustkami pozwala łatwo dostosować dioptrię do indywidualnych potrzeb.
Po przymocowaniu okulara do aparatu, konieczne będzie jeszcze dostosowanie zoomu w aparacie, jeśli nie chcemy, aby na zdjęciu widoczna była czarna winieta wokół kadru. Można ten problem rozwiązać też na spokojnie w domu, za pomocą komputera. Jest mnóstwo darmowych narzędzi do kadrowania obrazów.
Warto poeksperymentować z ustawieniem ostrości w samym aparacie. Prawie każdy model posiada możliwość ręcznego ustawienia ostrości – możemy wtedy wszystko dostosować samodzielnie, by uzyskać najlepsze parametry i zniwelować czas potrzebny na zadziałanie autofokusa.
W zestawie wraz ze Star Scope otrzymamy uchwyt, który stanowi obejmę dla telefonu. Zakładamy go, a następnie dostosowujemy pozycję okulara w stosunku do obiektywu smartfona. Po dokładnym ustawieniu obu elementów, ostrożnie dociskamy je do siebie pokrętłem.
Duże zbliżenie Starscope monocular sprawia, że stabilizacja oferowana przez statyw jest bardzo ważna. Nie jest to bez znaczenia nawet w warunkach światła popołudniowego, albo poranka. Statyw nie służy wyłącznie do zdjęć gwiazd!
Na szkłach znajdują się specjalne powłoki, więc nie powinno się czyścić obiektywu „byle czym”. Szmatka, którą chcemy użyć do przetarcia soczewek, powinna być przechowywana w etui, aby nie przyczepiły się do niej drobinki piasku. Jeśli przecieranie na sucho nie daje rezultatu, możemy użyć środka specjalistycznego (dostępne w sklepach fotograficznych), albo jak najczystszego alkoholu izopropylowego.
Inne zalety produktu
Odludne ostoje przyrody – szczególnie lasy – mają to do siebie, że krajobraz potrafi się zmienić w ciągu jednego roku. Znajome drzewo może się przewrócić, a przewrócone, służące dotychczas za drogowskaz, pocięte i usunięte przez służby leśne. Producent wyposażył więc monokular w… kompas! Nie jestem fanem zabiegów polegających na nieporadnym dodawaniu funkcjonalności innych urządzeń, ale tu zastrzeżeń nie mam. Kompas to coś, co zazwyczaj nam się nie przydaje – aż do dnia, gdy uratuje nam (przysłowiową) skórę.
W pakiecie, oprócz uchwytu na telefon i okulara, otrzymamy też statyw, który łączymy z monokularem za pośrednictwem gwintowanego gniazda na spodzie obudowy.
Monokular ma ogromną przewagę nad lornetką w warunkach wypraw w plener. Im więcej mamy w nogach kilometrów, tym dotkliwszy staje się każdy dodatkowy dekagram. Lornetki nie są instrumentami lekkimi i zajmują dużo więcej miejsca w torbie, w porównaniu do monokulara. Jednocześnie, monokular zupełnie wystarczy, jeśli chcemy przyjrzeć się jakiemuś zwierzakowi, czy wypatrzeć coś w gąszczu lasu.
Opinie użytkowników
Cena, gwarancja, dostawa
Zakup objęty jest 30-dniową gwarancją satysfakcji i możliwe jest otrzymanie zwrotu wpłaty jeśli w ciągu tego okresu odeślemy Starscope Monocular z powrotem.
Na koniec
Monocular Star scope, dzięki możliwości stosowania go z praktycznie każdym telefonem komórkowym, jest ciekawym rozwiązaniem. W przeciwieństwie do tanich instrumentów, posiada dobrej jakości parametry optyczne i solidną budowę. Nie powinniśmy jednak zbytnio sugerować się nazwą produktu, bo przegląd gwiezdny za jego pomocą pozostawi wrażenie niedosytu. Spróbować warto, fotki księżyca będą ładne, ale kraterów na jego powierzchni raczej nie zauważymy tak dokładnie, jak w oku teleskopu.
